Kontrola usług gastronomicznych
Problemy
z oznakowaniem
Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Poznaniu realizuje kontrole własne oraz wynikające z tzw. planów kontrolnych koordynowanych przez UOKiK. W ostatnim czasie nasi inspektorzy, realizując taki program, skontrolowali placówki gastronomiczne funkcjonujące w rejonach nasilonego ruchu turystycznego oraz znajdujące się na stacjach paliw oraz na dworcach dalekobieżnej komunikacji.
Wnioski z tej kontroli nie napawają optymizmem, bowiem aż w 75% kontrolowanych placówek miano zastrzeżenia do tzw. oznakowania (etykietowania) produktów, a w 25% lokali gastronomicznych stwierdzono przygotowanie potraw przy użyciu tańszych składników niż zadeklarowanych w jadłospisach.
W trakcie wspomnianej kontroli nasi inspektorzy ,,odwiedzili” restauracje, pizzerie, bary, punkty gastronomiczne. Kontrolowano podmioty w Poznaniu, Luboniu, Ślesinie, Turku, Pile, Kaliszu i Ostrowie Wielkopolskim.
W dwóch zakładach gastronomicznych (25% kontrolowanych) stwierdzono niezgodność rzeczywistego składu zakupionej potrawy w stosunku do deklaracji w jadłospisie . Pisząc bardziej przystępnym językiem potrawy przygotowano używając tańszych składników niż deklarowane w menu. Dwie potrawy zakwestionowano w punkcie gastronomicznym w Turku. W jednym przypadku w kebabie wołowym badania wykazały obecność drobiu i wołowiny. W drugim przypadku w kebabie… wołowym stwierdzono aż…15% drobiu. Natomiast podobne wykroczenie miało miejsce w lokalu w Poznaniu. W daniu ,,przystawki z makaronów” zamiast deklarowanego sera żółtego ,,Parmezan” zastosowano włoski ser ,,Gan Mantovano”, który nie jest objęty unijnym systemem certyfikowania żywności. Co ciekawe w powyższych zakładach gastronomicznych w momencie kontroli przedsiębiorcy nie dysponowali ,,na magazynie” deklarowanymi surowcami lub półproduktami.
Podczas wspomnianej kontroli aż w 75% placówkach stwierdzono niedopełnienie przez przedsiębiorców obowiązku podawania rzetelnych informacji na temat żywności. Taka informacja umożliwia konsumentom dokonanie świadomego wyboru produktu w momencie realizacji złożonego zamówienia. Ujmując to inaczej, produkty nie były prawidłowo oznakowane.
Oto kilka przykładów nieprawidłowości. W Kaliszu w jednym z barów nie podano szczegółowego składu potraw oraz informacji o składnikach lub substancjach pomocniczych powodujących alergie lub reakcje nietolerancji, w placówce w Pile w zestawie trzech surówek nie podano pełnej nazwy. W większości przypadków przedsiębiorcy uzupełnili informacje dla konsumentów.
Oczywiście nie mogło obyć się bez kar. Wydano dwie decyzje wymierzające kary pieniężne na kwotę 1500 zł. W dwóch innych przypadkach skierowano zawiadomienia do przedsiębiorców o wszczęcie postępowania administracyjnego w sprawie wymierzenia kar pieniężnych wynikających z ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych.
Aby po przeczytaniu tego artykułu nie popaść w skrajny pesymizm warto zaznaczyć, że nasi inspektorzy nie mieli zastrzeżeń do terminów przydatności produktów używanych do przygotowywania potraw, prawidłowo były uwidaczniane ceny, również prawidłowo przechowywano żywność – w sprawnych urządzeniach chłodniczych.